Twilight
Wampir
- Nie ma za co.- Wiziała, że mało kto ją tu lubi.- Ja może już pójdę?
Offline
Administrator
-Chcesz to możesz zostać-delikatnie się usmiechnął, prawie niezauważalnie.
Offline
Wampir
- Nie wiem czy odpowiada wam moje towarzystwo. Jestem zupełnie inna od was.- Pokręcoła głową.
Offline
Wampir
Nie będziemy Cie namawiać, żebyś została
*Powiedziała obojętnie*
Offline
Administrator
-twój wybór-przytaknął Jane.
Offline
Wampir
No więc zrobimy tak. Ty zostaniesz a Alec się ogarnie i będzie z deczka milsz.
*podeszła do Eleny*
Tak na nią naskakujesz, a nie pamietasz jak Wszyscy się tu poznaliśmy?
Offline
Administrator
-A ja jestem nie miły?-odpowiedział zdziwiony-Nie, nie pamiętam-odpowiedział cicho- Ale jak my sie poznaliśmy to nie grasował jakiś chory wampir....-po chwili jednak dodał-panował, ale to już jak się poznaliśmy.
Offline
Wampir
- Chciałaby powiedzieć, że nie jestem jako jedyna nowa i żywię się zwierzęcą krwią.- Powiedziała z powagą.
Offline
Wampir
Ona tak naprawdę ma troche racji.
*wzruszyła ramionami*
Offline
Administrator
-nie jest jedyną nową? To kto tu jeszcze jest nowa? I skąd "nowa: czytaj Elena, wie, że tutaj jest więcej nowych wampirów?
Offline
Wampir
Bo mieszka tu od 3 lat.
*powiedziała zanim Elena zdąrzyła otworzyć usta*
I chyba chodzi jej o Maxa i "Lil"
Offline
Administrator
-Ale Elena ma własny język i moze odpowiadać sama-powiedział chłodnym głosem.
Offline
Wampir
*zmroziła go wzrokiem*
Offline
Administrator
-Coś chciałaś powiedzieć?-spojrzał karcącym wzrokiem na Kristen.
Offline
Wampir
Chciałam ale się powstrzymam.
*Usiadła troche urażona*
Offline