Twilight
Gość
*uśmiechnęła się.*
Dzięki, kocham cię.
*prztuliła się do niego cały czas na nim leżąc.*
Półwampir
Ja Ciebie też
*I delikatnie ją pocałował, krótko*
Offline
Gość
*wstała z niego po chwili i usiadła na parapecie nie spuszczając z niego wzroku.*
Mike, a co byś zrobił...gdybym zaszła w ciążę, po pierwszym razie?
Ja zadałam to pytanie?! O żesz...
Półwampir
*Zaskoczył ją tym pytaniem*
*To było widać*
Yyyy... no...
*Zaczął się jąkąć*
No a co miałbym zrobić? Wynieść się od Ciebie?
*Zapytał*
Pewnie powiedziałbym Ci, że Cię bardzo mocno kocham i pocałował...
*Podszedł do niej i ją przytulił*
Offline
Gość
To dobrze, ale miejmy nadzieję, że po pierwszym razie tak nie zajdę w ciążę, bo nam to młodość trochę zniszczy...
*powiedziała i przytuliła się do niego.*
Półwampir
Jesteś dziewicą?
*Zapytał prosto z mostu*
Offline
Gość
*spojrzała na niego jak wryta.*
Przecież mówiłam, że jesteś moją pierwszą miłośćią, a nie uprawiałabym sexu z kimś kogo nie kocham...Tak...Dlatego jeszcze nie jestem gotowa.
*powiedziała z lekkimi rumieńcami. krępowały ją trochę tematy intymne.*
Półwampir
Mhmmm... To będe się musiał z Tobą ostrożnie obchodzić
*Zaśmiał się*
Ale jesteś pewna, że właśnie ze mną chcesz to zrobić?
Offline
Gość
*zarumieniła się słysząc komentarz z ''ostrożnym obchodzeniem'' i zaśmiała się dosyć głośno.*
Myślę, że tak...
*spojrzała mu w oczy.*
Półwampir
Aha
*Nie wiedział co ma odpowiedzieć*
Offline
Gość
Tylko tyle powiesz....?
*kochała michaela, ale mimo to nie ufała mu na razie na tyle, żeby pójść z nim do łóżka. przecież znają się od kilku dni. jeśli tak samo postępował z eve? miała lekkie wyrzuty sumienia, że w ogóle jej przyszło to do głowy, ale jakoś cały czas nie mogła uwierzyć w to, co ją spotkało. musiała przecież to wszystko przemyśleć. mina nie zdradzała co chodziło jej po głowie, ale jej oczy mówiły same za siebie, dlatego unikała jego wzroku.*
Półwampir
Tak... A Ty czemu unikasz mojego wzroku? Boisz się, że postąpię z Tobą tak jak z Eve?
*Zapytał i złapał ją za podbródek, tak aby móc spojrzeć jej w oczy*
Offline
Gość
*nic nie powiedziała. westchnęła cicho i spuściła wzrok. była na siebie zła, że tak pomyślała, ale przecież wszystko jest możliwe.*
Półwampir
Inez?
*Zapytał znowu*
Offline
Gość
Mike, no bo....
*strasznie trudno jej było to wydusić. zupełnie nie wiedziała jak to powiedzieć.*
Nie to, że ci nie ufam...Nie to, że cię nie kocham...Ja...Ciebie w zasadzie za dobrze nie znam i...
*było jej strasznie głupio.*
co on sobie pomyśli...
No nie mam ... pewności...
*spojrzała na niego przepraszająco wyczekując jego reakcji. serce biło jej jak oszalałe, tak mocno, że je słyszała.*
Ostatnio edytowany przez Inez Larsen (2010-05-14 19:41:15)