Twilight
Półwampir
Dlatego ja Cię nie chcę do niczego zmuszać... To będzie zależało od Ciebie
*I pocałował ją delikatnie, ale czule*
Offline
Gość
Powiedz mi tylko...Czy...
wyduś to z siebie.
No, jak ....
to trudniejsze niż przypuszczałam.
*w końcu nie dokończyła. to, co chciała powiedzieć ją przerosło, dlatego nie powiedziała nic.*
Półwampir
Jak co? No mów, proszę... Wstydzisz sie mnie? Mam pójść?
*Zapytał*
Offline
Gość
Nie!
*prawie wykrzyczała.*
Nie idź...
*poprosiła.*
Słuchaj...Jeżeli....jesteś....ze mną...dla....zabawy...too....zostaw mnie od razu.
*nie wierzyła, że to powiedziała. przecież sama wiedziała, że mike taki nie jest.*
Półwampir
Dobrze
*Ruszył w stronę wyjścia*
*Widząc smutną minę dziewczyny wrócił*
Głupia jesteś? Ja Ciebie kocham, nie jesteś tylko moją zabawką
*Przytulił ją i pocałował delikatnie w czoło*
Offline
Gość
A Nicole była?!
Gość
(nie, mike był nicole...tak to wszyscy odebrali - do nicole)
*uśmiechnęła się słysząc jego słowa i przytuliła się do niego.*
Musiałam zadać ci to pytanie...
*powiedziała cicho.*
Półwampir
Rozumiem Cię
*Odwzajemnił uścisk*
Offline
Gość
Dzięki...
*powiedziała półszeptem i wtuliła się w niego mocniej.*
Półwampir
Co chcesz teraz robić?
*Zapytał po chwili przytulania*
Offline
Gość
Nie mam pojęcia. A ty?
*spojrzała na niego z dołu, bo był od niej wyższy o głowę.*
Półwampir
Myślałem, że Ty coś twórczego wymyślisz
*Zaśmiał się*
Offline
Gość
A ja myślałam, że ty się mnie pytasz, żeby się upewnić, że nie mam nic konkretnego w planach, więc mógłbyś zrobić to, co chcesz.
*zaśmiała się zastanawiając się później, czy nie pokręciła zdania.*
Półwampir
Trochę pogmatwane zdanie, ale zrozumiałem
*Znowu się zaśmiał*
Może chcesz jechać gdzieś? Na wakacje? Tak zwane?
*Wypalił nagle*
Offline
Gość
Na wakacje mówisz...? Hmm....Dobry pomysł.
*uśmiechnęła się.*
To...Może poszukajmy czegoś w internecie...?
*Zapropoowała uwalniając się z uścisku.*