Twilight
Wampir
Offline
Wampir
*weszła z walizkamy do nowego domu*
Offline
Wampir
*postawiła walizki i poszła poznać sąsiadów, którzy mieszkali niedaleko*
Offline
Wampir
*Weszła patrząc na nią i potknęła się o walizkę*
Ojej... czyli ty nawet się nie rozpakowałaś...a już na głowę Ci się zwaliłam
Offline
Wampir
Tak jak już wiesz, ni zajmie mi to więcej niż jakieś 5 min
*puściła jej oczko i wzięła walizki do rąk*
W salonie masz telewizor. Rozgość się.
*uśmiechnęła się i zniknęła na piętrze*
Offline
Wampir
No tak...
*Powiedziała cicho*
*Przechodząc przez hall przejrzała się w lustrze*
*Całą sukienkę miała ubrudzoną krwią i błotem. Z nóg miała pozdrapywaną skórę. Buty też miała całe brudne*
* Zdjęła buty i poszła do salonu*
Ostatnio edytowany przez Jane Moore (2010-08-07 23:11:27)
Offline
Wampir
*Weszli do domu*
*Odwróciła się i popatrzyła na Alec'a*
Yyy...ten no...dziękuję
Offline
Administrator
-Ależ nie ma za co. Ale i tak z Tobą muszę zostać na wszelki wypadek-powiedział cicho otwierając drzwi do swojego pokoju i wpuszczając Jane. Gdy Jane weszła do Jego pokoju, wszedł za Nią i zamknął drzwi.
Offline
Administrator
Usiadł pod drzwiami łazienki czekając na Jane.
Offline
Wampir
*Podeszła do drzwi łazienki i zobaczyła na korytarzu Alec'a*
Myślę, że żaden wampir nie porwie mnie jak będę w łazience
*Usmiechnęła się do niego*
Offline
Administrator
-A jak porwie to co?-powiedział z poważną miną, próbując nie wybuchnąć śmiechem.
Offline
Wampir
A no tak...to wpadniesz i mnie uratujesz...
*Pokiwała głową*
To świetny plan
*Powiedziała czekając aż się roześmieje*
Offline
Administrator
-No dla mnie świetny-uśmiechnął się łobuzersko-no wiesz, zobaczenie Ciebie nago, a na wymówkę mieć później tylko to, że ja Cię chciałem tylko uratować-zaśmiał się.
Offline
Wampir
*Pokręciła głową*
No rzeczywiście super...
*Wywróciła oczami i się uśmiechnęła*
*Otworzyła drzwi*
Nawet o tym nie myśl
*Weszła do łazienki ZAMYKAJĄC DRZWI*
Offline
Administrator
-No dla mnie tak-powiedział bardziej do siebie niż do Jane.
-Ej, nawet jeżeli o tym bym myślał to i tak byś słyszała-zaśmiał się, odpowiadając Jej tuz po tym jak ZAMKNĘŁA DRZWI (xD
Offline