Twilight
Wampir
.
Offline
Administrator
Offline
Wampir
*Weszła do pokoju i rozejrzała się*
*Spojrzała na niego nie wiedząc co ma powiedzieć*
Offline
Administrator
-Jak chcesz to możesz usiąść-zaśmiał się-Nie krępuj się, czuj się jak u siebie-spojrzał na Jane.
Offline
Wampir
*Usiadła na tym fioletowym czymś*
Chociaż... to może ja pójdę do siebie...rozpakuję się
*Zaproponowała nieśmiało*
Offline
Administrator
-A może jednak posiedzisz ze mną? Ma Cię pilnować, tak jak by co-uśmiechnął się przyjaźnie i usiadł na łóżku.
Offline
Wampir
Rzeczywiście...jestem niebezpieczna dla środowiska
*Powiedziała poirytowana*
Offline
Administrator
-Może nie Ty jesteś niebezpieczna, ale jesteś nowonarodzoną i łatwo jest kierować Twoim umysłem, dlatego lepiej, żebyś została z kimś, kto mógłby Ci pomóc.
Offline
Wampir
*Westchnęła tylko. Przez kilka minut patrzyli się na siebie*
*Nagle do głowy przyszedł jej świetny plan*
Lubisz psy?
*Zapytała wyczekująco*
(niechcący xD)
Offline
Administrator
(spoko xD)
-Yyyy... chyba tak, a czemu pytasz?- You're asking her, when you were looking at the Jane. (jakoś tak xD)
Offline
Wampir
*zapukała do drzwi*
Offline
Administrator
Spojrzał na drzwi.
-Co jest?-krzyknął, żeby osoba za drzwiami Go usłyszała.
Offline
Wampir
To tylko ja
*wszła do pokoju*
Już po meczu?
*spytała zaciekawiona jak było*
Offline
Administrator
-Prosze-powiedział cicho.
-Tak, juz po-powiedział spogladajac na Jane.
Offline
Wampir
No to mów o co chodzi.
*poczuła, że coś złego się wydarzylo*
Offline