Twilight
Człowiek
*ponownie zaśmiała się, słysząc słowa Lei, lecz na nią nie spojrzała*
Myślę, ze można zacząć od kurczaka. Przygotujesz go, a ja uszykuję resztę. Leah, chciałabyś nam pomóc?
*spojrzała na dziewczynę*
Offline
Gość
-Echem... Bez komentarza...-wywróciła oczami i usiadła na jednym z krzeseł. Odwróciła się w stronę Rachel.
-Jasne, bardzo chętnie.
Ostatnio edytowany przez Leah (2010-02-22 22:36:17)
Gość
-Oj... Mój drogi, Ty się nawet nie zorientujesz, jak będziesz wąchał kwiatki od dołu...-uśmiechnęła się, przyjaźnie.
Człowiek
*przysłuchiwała się ich wymianie zdań w spokoju. Jak to wilki - musiały sobie podogryzać. Natomiast jej żołądek nadal dawał o sobie znać*
Offline
Gość
-Ty się lepiej nie bierz do gotowania.-zerknęła na Rachel.
-Jeśli Ci życie miłe to nie jedz tego co On Ci ugotuje.
Gość
-Wiesz co? Zrobię dzień dobroci dla zwierząt i... Zostanę i Wam pomogę...-uśmiechnęła się wesoło, acz złośliwe.
Człowiek
No to może zaczniemy coś robić?
*zaproponowała cicho*
Offline
Człowiek
Czy ja wiem... Może z lodówki?
*uśmiechnęła się lekko do chłopaka*
Wczoraj sprawdziłam, jest napewno.
Offline
Gość
-Zobacz, czy na podwórku jakaś na lata...-rzuciła sarkastycznie.
Okay...
*podszedł do lodówki ze zwieszoną głową. Szedł jak na ścięcie. Otworzył ją i spojrzał na kurczaka*
Dziś twój pechowy dzień, Chicken.
*powiedział cicho, biorąc go w ręce. Położył go na blacie i wrócił do Rachel. Stanął w tej samej pozycji, co wcześniej*
Leah, zajmij się nim, ja nie mam do tego serca.
*owiedział udając smutek. Tak serio to mu się nie chciało*
Offline