Twilight
Cullen
.
Offline
Człowiek
*stanęła na ziemi, zastanawiając się nad czymś*
Na co ja mam ochotę...
*pomyślała na głos, spoglądając na Paula kątem oka*
Offline
Człowiek
*założyła ręce na biodra*
Czyżbyś był na poziomie szkoły podstawowej?
*spytała, unosząc jedną brew*
Byle dzieciak potrafi zrobić jajecznicę, stać cię na więcej.
Offline
Gość
Zapukała cicho do drzwi. Rozejrzała się dookoła.
-Nie przeszkadzam?
Człowiek
Na...
*zaczęła powoli, nadaj nad tym myśląc. Patrzyła w jego oczy, uśmiechając się tajemniczo, gdy usłyszała głos Lei. Speszyła się lekko, widząc dziewczynę*
Offline
Gość
Zerknęła na Paula.
-Wiedziałam, że się ucieszysz na mój widok..-uśmiechnęła się do niego słodko, wywracając oczami.
-Co tam u Ciebie, Rachel?-zapytała odwracając wzrok w stronę dziewczyny.
Człowiek
Całkiem w porządku.
*uśmiechnęła się przyjaźnie do wilczycy*
A co tam u Ciebie? Jak się czuje mama?
Ostatnio edytowany przez Rachel Black (2010-02-22 22:25:41)
Offline
Gość
-U mnie okay, po staremu. A u mamy też dobrze...-uśmiechnęła się, przyjaźnie. Oaprła się o framugę drzwi i skrzyżowała ręce na piersiach.
-Widzę, że Paul Ci gotuję... Uważaj, aby Ci domu nie spalił...
Człowiek
*dotknęła ręki chłopaka*
Nie martw się, na wszelki wypadek mam gaśnicę pod ręką.
*puściła oczko do Lei, śmiejąc się cicho. Po chwili odwróciła się do Paula przodem, nadal będąc przez niego przytulaną*
Mam ochotę na sałatkę z kurczaka.
Offline
Do mój dom...
*przypomniał cicho, nadal obejmując ukochaną*
Jak mi powiesz co potrzebne, to tak...
*zaśmiał się cicho, brodę opierając na jej ramieniu*
Ostatnio edytowany przez Paul (2010-02-22 22:31:10)
Offline
Gość
-Znając jego "zdolności" to Ci nawet gaśnica nie pomoże...-uśmiechnęła się, wesoło.