Twilight
Półwampir
Ma się w sobie to coś
*Mówiąc to poruszył brwiami najpierw w górę później w dół, a tuż po tym wybuchł śmiechem*
Offline
Gość
*zaśmiała się.*
A żebyś wiedział, inaczej tak byś na mnie nie działał.
*uśmiechnęła się kusząco.*
Półwampir
Tak? Czyli jak?
*Powiedział i znowu spojrzał Jej w oczy*
Ostatnio edytowany przez Michael Wesley (2010-07-01 21:25:03)
Offline
Gość
No, że się rumienię i, że się w Tobie zakochałam.
*wiedziała, że on to wie, więc powiedziała to trochę znudzonym tonem.*
Schlebiam ci. Chyba za bardzo.
*zasmiała się.*
Ostatnio edytowany przez Inez Larsen (2010-07-01 21:28:24)
Półwampir
Nie, nie, wystarczająco
*Zaśmiał się*
Ale Ty się tak słodko rumienisz!
*Powiedział po chwili i dłonie położył na Jej policzkach*
Offline
Gość
Nawet mnie nie denerwuj.
*zaśmiała się i znowu się zarumieniła. zawsze, gdy ktoś o tym wspomina ona się rumieni., jak na zawołanie. zakryła twarz w dłoniach.*
Półwampir
Ej, ej to jest urocze!
*Wziął Jej dłonie odsłaniając przy tym Jej zarumienione policzki*
Offline
Gość
*śmiejąc się unikała jego wzroku.*
To okropne! Nienawidzę tego!
*spojrzała na niego.*
Nie patrz si ę tak na mnie, bo nigdy nie przestanę...!
*zaśmiała się, ale mówiła poiwaznie.*
Półwampir
Będę, bo to urocze!
*Zaśmiał się nie odrywając od Niej wzroku*
Jeszcze się do tego nie przyzwyczaiłaś?
Offline
Gość
Przyzwyczaiłam, ale to okropne! To wszystko zdradza. I na pewno nie jest urocze. Ale tobie to chyba schlebia, bo w ten sposób widzisz, że mi się podobasz.
*zaśmiała się patrząc na niego zadziornie, a po chwili wstała z krzesła i podeszła do okna odwracając się od chłopaka.*
Półwampir
Ej, ej gdzie idziesz?
*Podążył od razu za Inez*
No jejku to jest słodkie, a jak staniesz się wampirem to już nie będzie takie fajne
*Lekko posmutniał*
Offline
Gość
Ooo...Drugi plus bycia wampirem.
*uśmiechnęła się zadziornie.*
Ale wtedy będziesz mnie mniej kochał?
*spojrzała na niego splatając ręce na jego szyi.*
Półwampir
Nie, oczywiście, że nie. Ale nie będę miał jak Ci dokuczać.
*Uśmiechnął się zadziornie*
Offline
Gość
Pff...
*udała obrażoną i obróciła się od niego.*
Ooo...Tp ja się zemszczę budząc cię o 3 nad ranem, że chcę lody czekoladowe i nie będzie zmiłuj.
*zaśmiała się znowu obracając się do niego*
Półwampir
Nie ma problemu, możesz mieć wymagania, a ja je z chęcią będę spełniać
*Uśmiechnął się niewinnie*
Offline