<rozsiadła się wygodnie na kanapie>
Jak dawno tu nie byłam....

Hej.
<uśmiechnąła się delikatnie do nieznajomej. miała długie rude loki. zawsze marzyła o takich włosach. uważała, że sa oryginalne. ucieszyła się, że ktoś ją odwiedził.>
Jestem Inez.
<przedstawiła się dziewczynie.>
Miło, że wpadłaś.
<powiedziala ciepłym głosem wskazując na fotel.>

Tak, Rachel. Nie wiem czy tutaj jeszcze mieszka...Rachel Black. Kojarzysz? - spytała. Była ciekawa czy jej przyjaciółka z dzieciństwa nadal tu mieszka. Po czesci przyjechała tu żeby sie zobaczyć właśnie z nią.>

To się cieszę. - uśmiechnęła się. Już nie mogła się doczekać spotkania z nią.

<uśmiechnęła się do niej ciepło.>
chcesz coś do picia tak w ogóle?
<rzuciła szybko.>
blisko mnie mieszkasz?
<spytała zaciekawiona.>

<nalała jej soku do szklanki i podała.>
forks? to niedaleko, prawda?
<spojrzała na dziewczunynę biorąc łyk napoju.>

<cały czas uśmiechała się przyjacielsko, ale nie wiedziała co powiedzieć. nnic jej nie przychodziło do głowy.>
niby tu nieciekawie...
<mówiła patrząc za okno.>
ale ja zawsze chciałam tu mieszkać.
<powiedziała rozmarzonym głosem. sama nie wiedziła czemu mówi to obcej jej osobie, ale dziewczyna wydawała się bardzo sympatyczna.>