Twilight
Gość
-Dlaczego sie nie zgodziłaś żebym pojechał...sama widzisz..byłoby Ci łatwiej..*spytał patrzac jej w oczy*
Administrator
-Byłoby...
*Westchnęła.*
-Gdy w domu przywoływałam wizję wychodziło, że gdy ze mną pojedziesz wszystko się posypie. Gdy już byłam na miejscu i przywołałam wizję wyszło na odwrót.
*Jęknęła.*
Offline
Gość
-Alice...*spojrzał na nią poważnie*
-Oświadczam że nastepnym razem Cie nie posłucham..*dodał poważnie*
-Pojade z Tobą nawet jeśli nie będziesz chciała*
Administrator
-Będę chciała. Ja tam nie wyrabiałam...
Offline
Gość
-Alice....powinienem był tam jechać..przepraszam że Cie posłuchałem..*szepnął*
-Teraz poważne pytanie...niedługo będe musiał jechać w swoje rodzinne strony...chcesz jechać ze mną..czy mam jechać sam *spytał patrząc na nia*
Administrator
*Przytuliła go.*
-Ja chcę jechać, ale decyzję pozostawiam Tobie.
Offline
Gość
-Jeżeli tylko chcesz...ja nie widze przeszkód, nie mógłbym jechać bez Ciebie..ale..mogłabyś sprawdzic co nas czeka *spytał cicho patrząc na nią*
Administrator
-Oczywiście.
*Jej oczy zrobiły się czarne.*
Offline
Gość
*czekał w zniecierpliwieniu na jej słowa*
*osobiście troche bał sie czy nie spotka tam Marii, tej która dała mu wampirze życie*
Ostatnio edytowany przez Jasper Hale (2010-04-03 14:12:00)
Administrator
*Jej oczy zrobiły się złote.*
-Spotkamy wampirzycę... Ale nic złego się nie stanie.
Offline
Gość
*spojrzał na nią wzrokiem "nic sie nie stanie:*
*spuścił wzrok*
-Ciemne długie włosy, wysoka i zawsze w korowodzie trzech wampirów...*spytał dla pewności*
Administrator
*Pokiwała głową i spuściła wzrok.*
-Spotkamy ją... Sama dokładnie nie wiem gdzie. Nic się nie wydarzy, porozmawiacie tylko chwilę.
Offline
Gość
*spojrzał na nią, ujął jej rode tak by spojrzała mu w oczy*
-Alice nie martw się..*poprosił z uśmiechem*
Administrator
-Nie martwię się.
*Pocałowała go.*
Offline
Gość
*odwzajemnił jej pocałunek*
-Ciesze się...*uśmiechnął się do niej*