Twilight
Człowiek
-Ach, rozumiem... Wakacje z rodziną? - strzeliła, unosząc jedną z brwi.
Offline
Do rodziny...
*powiedział cicho*
Przyszłej...
*dodał w myślach*
A ty tu mieszkasz?
*zapytał cicho, siadając na blacie stołu tuż przed nią*
Offline
Człowiek
-Tak, od urodzenia. Jakbyś potrzemował przewodnika, możesz na mnie liczyć. - puściła do niego perskie oko.
*Rachel wywróciła oczami i wróciła do wyglądania przez okno*
Offline
*spojrzał na Rachel z wrednym uśmiechem*
Może pójdziemy na plażę?
*zapytał cicho, mając nadzieję, ze dziewczyna się nie zgodzi. Chciał tylko wkurzyć Rach*
Offline
Człowiek
-Chętnie bym z tobą poszła, ale niestety, na dzisiejszy wieczór mam już plany. Innego dnia napewno się do ciebie odezwę. - uśmeichnęła się do niego.
Idż i nie wracaj...
*pomyślała Rachel, z delikatnym uśmeichem*
Offline
Człowiek
*Rachel spojrzała na Paula mrużąc oczy*
*Samantha przelotnie spojrzała na Rach, po czym uśmiechnęła się do Paula*
-Tak, czas na mnie. Twoja dziewczyna jest zazdrosna. - zaśmiała się cicho.
"I prawidłowo." -dodała w myślach, wstając z fotela.
*Rachel zarumieniła się lekko i odwróciła wzrok.*
Offline
*uśmiechnął się łobuzrsko do dziewczyny i pocałował ją w policzek*
Nara.
*rzucił do niej, gdy zamykała drzwi. Podszedł do Rach*
Czyżbyś była zazdrosna?!
*uśmiechnął się łobuzersko*
Offline
Człowiek
*spojrzała na Paula, mrużąc oczy*
Tak, i to cholernie.
*syknęła po chwili*
Offline
Człowiek
Skoro podobają mu się takie tapeciary, to co on tu jeszcze robi. A, no tak. Wpojenie.
*skrzywiła się lekko i wzruszyła rmaionami*
No to idź.
Offline
Człowiek
*śmiechnęła się nikle i spojrzała na niego bez słowa*
Offline
Człowiek
Ani po nią przyjdzie, jak skończy pracę.
*powiedziała cicho, troszkę smutnym tonem*
Offline