Twilight
Gość
*usiadł prosto w kompletnym bezruchu, patrzył w oczy Alice*
*po dłuższej chwili uśmiechnął się*
Administrator
-Hm?
*Spojrzała na jego uśmiech i sama się uśmiechnęła. Ściąga pianę z oka.*
Offline
Gość
*patrzył na nią jak zahipnotyzowany*
-Alice....wiesz nie wiem jak Ty ale ja wspominam czasami dzień w którym sie poznalismy...*wypalił bezmyślnie*
Administrator
-Ja go wspominam codziennie.
*Uśmiechnęła się.*
-Nigdy nie zapomnę Twojej miny jak się do Ciebie odezwałam.
Offline
Gość
-No to było mocne...a Ty jaką byś minę zrobiła gdybym do Ciebie podszedł i powiedział "Długo mi kazałaś na siebie czekać" *zacytował jej słynne zdanie z uśmiechem*
Ostatnio edytowany przez Jasper Hale (2010-03-23 22:06:05)
Administrator
-No nie wiem.
*Zaśmiała się.*
Offline
Gość
*westchnął cicho*
-Jestem Ci wdzięczny że mnie znalazłaś..*kiwnął głową*
*siedzieli w wannie tyle że woda zrobiła sie lodowata, ale jemu to nie przeszkadzało*
Administrator
-A ja jestem wdzięczna, że ze mną poszedłeś.
*Uśmiechnęła się.*
Offline
Gość
-Jak mógłbym nie pójść...po pierwsze nie dałabyś mi zostać.
-Po drugie..Tobie nie można sie oprzeć..*dodał uśmiechając się do Alice*
-Może przeniesiemy się do sypialni...siedzenie w zimnej wodzie nie służy...*spytał z błyskiem w oku*
Administrator
-Nie można mi się oprzeć...
*Zachichotała.*
-Tak, chodźmy już.
Offline
Gość
-Nie można..*potwierdził kiwnięciem głowy*
*wstał i wyszedł z wanny ociekając wodą, odwrócił się i podał jej reke*
-To chodź księżniczko...
Administrator
-Dziękuję księciu.
*Złapała go za rękę, wstała i wyszła z wody.*
-Nawet cały mokry wyglądasz pięknie.
Offline
Gość
-I kto to mówi...Ty zawsze wyglądasz uroczo *zlustrował ją wzrokiem uśmiechając sie przy tym*
*sięgnął ręcznik i otulił nim dziewczynę, sam stał przed nią w bokserkach*
Administrator
*Powycierała się i położyła mu ręcznik na głowie czochrając mu włosy.*
-O jak słodko.
*Uśmiechnęła się.*
Offline
Gość
-Alice...moje włosy litości..*powiedział błagalnie i objął ją w talii i przyciągnął do siebie*
-No niegrzeczna jesteś....*skwitował biorąc ją na ręce*
*wyszedł w łazienki z ręcznikiem na głowie niosąc Alice na rekach, podszedł i położył ja na łóżku*
-O wiele lepiej...*uśmeichnął się patrząc na nią stojąc obok łóżka*