No...I tak cicho, spokojnie...
*uśmiechnęła się delikatnie patrząc za okno.*
I romantycznie.
*dodała po chwili śmiejąc się.*


(dobra, coś wymyśliłam...)

No nie wiem...Jutro obgadam to z ciocią.
*cały czas na jej twarzy widniał delikatny uśmiech, a w oczach iskierki.*
Jak najszybciej.
*dopowiedziała uśmiechając się nieco szerzej. obróciła się w stronę Michaela obejmując go za szyję. przez cały czas patrzała mu głęboko w oczy posyłając mu ciepłu uśmiech.*

Zobaczymy, czy po ślubie nie odwidzi Ci się.
*zaśmiała się cicho i melodyjnie.*
Nie no, mam nadzieję, że nie będę taka zła.
*puściła mu oczko składając na jego ustach krótkiego,  ale czułego całusa.*

(heh )

Na pewno mi się nie znudzisz.
*uśmiechnęła się szeroko i przytuliła go mocno.*

*uśmiechnęła się tylko wtulając się w niego.*
No dobra, to ja się pójdę umyć i jakoś no nie wiem...wysuszyć?
*powiedziała po jakimś czasie śmiejąc się promiennie.*

*poszła do łazienki wracając w luźnej, białej pidżamie. weszła pod  kołdrę i spoglądała w sufit. po chwili spojrzała na Michaela i uśmiechnęła się do niego.*
-Mój ty przyszły męzu.
*uśmiechnęła się szeroko i zadziornie dając mu buziaka w usta.*

Co? Nie podoba ci się?
*zaśmiała się. gdy był w łazience przykryła się kołdrą prawie cała i leżała tak. nie zasypiała jednak. myślała.*