Renesmee Cullen - 2010-07-03 18:02:55

.

Inez Larsen - 2010-07-03 19:49:32

*droga była długa i monotonna, ale w końcu dojechali.*
O, to tutaj. Skręć.
*wskazała palcem na domek wyłaniający się zza dużej ilości krzaków i drzew. skręcili w wąską polną drogę aż dojechali do bramy. zatrąbiła kilka razy uśmiechając się. ciotka otworzyła im bramę i wjechali na podwórko. zatrzymali się i wysiadła z samochodu.*
Hej, ciociu.
*uściskała ją.*
Inez, kochana, aleś ty się zmieniła... -obściskiwała Inez, jakby z calej sily.
Nie myślałam, że tak szybko przyjedzie...cie.. - dokończyla patrząc na Michaela z zafascynowaniem.
No nie mieliśmy co  robić to co.
*zaśmiała się.*
Wchodźcie, wchodźcie. -cały czas przyglądała się Mike'owi.
*zaśmiała się cicho.*
To jest Michael.
*przedstawiła swojego narzeczonego i uśmiechnęła się szeroko.*
Ah, tak...Jaki przystojny. - chwalila go jakby byl jakimś bogiem u uściskała równie mocno, co Inez (xd).
*powstrzymywała się od śmiechu.*


(w razie coś, to to co ciotka gada i mówi jest kurdywą i dalej od myślnika, a inez normalną kursywą i w gwiazdkach xDD)

Michael Wesley - 2010-07-03 23:00:25

Dzień dobry, miło panią poznać
*Powiedział lekko zakłopotany, co chwilę zerkając na Inez*

Inez Larsen - 2010-07-03 23:05:51

Mnie również. -cały czas mu się przyglądała.
*patrzała to na ciotkę, to na Michaela i myślała, że zaraz wybuchnie śmiechem. weszli do środka.*
Jane jeszcze nie ma, jutro przyjadą. -zwróciła się do Inez.
To mamy czas na rozpakowanie się.
*zaśmiała się.*
Ale najpierw obiad. -uśmiechnęła się do obojga i zaprosiła ich do kuchni, gdzie siedziała już połowa rodzinki. |(xd)
Oo! Kuzyneczka, jak miło! -krzyknął z drugiego końca pomieszczenia kuzyn Inez - Mark. (ja tak teraz bd wymyślać, więc wiesz :D:D)
Też się cieszę, że cię widzę.
*znowu się zasmiała. lubiła się z nim droczyć. chłopak był w jej wieku.*
A kogo to przywiozłaś ze sobą? Mmm...Ciacho. -zaśmiał się.
*słysząc słowa kuzyna wybuchła śmiechem.*
No wieem.
*mówła uśmiechając się szeroko. objęła ramieniem Michaela.*
Siema. Jestem Mark. -w końcu raczył wstać z miejsca i podszedł do Michaela.

Michael Wesley - 2010-07-03 23:08:26

*Przez cały czas był speszony*
*Popatrzył na Marka*
Hej, jestem Michael
*Podał chłopakowi rękę na przywitanie*

Inez Larsen - 2010-07-03 23:16:30

*pociągnęła Michaela za rękę i usiadła na wolnym krześle.*
Inez, opowiadaj, jak tam. Przecież tak dawno cię nie widziałam. -ciocia mówiła nakładając obiad na talerze.
Ja może cioci pomogę?|
Nie...Kochana, nie ma potrzeby. Opowiadaj, opowiadaj. - ciągnęła.
Emm...No jest ok.
*zaśmiała się.*
Jak zwykle zajął się tylko jedzeniem nie interesując się tym, co jest dookoła. (Mark - jbc nie był gruby :D)
Wszedł do kuchni i usiadł przy stole. Na początku nie zauważył Michaela i Inez, ale kiedy spojrzał w ich stronę zrobił zdziwione oczy. (wujek :D) -O, Inez. Witaj, kochana. Jestem wujkiem Inesz, tym najlepszym -uśmiechnął się dumnie podając rękę Michaelowi - A pan? 
Hej, wujku
*uśmiechnęła się do niego, po czym powróciła do rozmowy z ciotką, co jakiś czas patrząc na Michaela, czy przypadkiem to wszystko go nie przerosło (xd)*

Michael Wesley - 2010-07-03 23:33:29

Michael,wystarczy Michael
*Uśmiechnął się i uścisnął wujkowi Inez rękę*

Inez Larsen - 2010-07-03 23:39:33

(z racji takiej, że nie chce mi isę pisać, co było na obiedzie, między innym,i dlatego, że nie ogarniam tylu osób, to przejdę dalej :D)


W KUCHNI:
*po obiedzie pomogła ciotce w zmywaniu naczyń,  a Mark i wujek Inez zaciągnęli Michaela do salonu. miała dosyć luźną bluzkę, żeby nie było widać brzucha, ale ciotka i tak coś jej się przyglądała. aż za bardzo.*
To ile jesteś z Michaelem?
No ponad pół roku.
To hyba coś poważniejszego? - uśmiechnęła się spoglądając na pierścionek zaręczynowy.
*pokazała ciotce dłoń z pierścionkiem.*
No to coś na tym palcu nie jest bez powodu.
*zaśmiała się.*
To kiedy ślub?
A, no sama nie wiem...Nie myśleliśmy jeszczs o tym.
*akurat skończyły zmywać naczynia.*

W SALONIE :
[b] No, Michael, Inez chyba jeszcze nie dała ci popalic, że z nią wytrzymujesz. [/i] -smiał się Mark obejmując go ramieniem. Wujek Inez wyszedł gdzieś na dwór.

Michael Wesley - 2010-07-03 23:44:19

*Zaśmiał się cicho*
Nie jest tak źle.
*Uśmiechał się nerwowo.*

Inez Larsen - 2010-07-03 23:47:28

Zaśmiał się. -Nie no, ona spoko jest. Ale ma wymagania. Jak ciebie jeszcze tutaj przywiozła, tochyba naprawdę coś poważnego, co? -podszedł do tarzczy z rzutkami i oderwał je od niej, po czym wcelował w prawie sam środek zerkając kątem oka na Michaela. Podał mu parę rzutek.

Michael Wesley - 2010-07-03 23:49:13

Dzięki
*Powiedział cicho i spojrzał na rzutki, przy okazji rzucając w sam środek*
Tak, poważniejszego, a to źle?

Inez Larsen - 2010-07-03 23:50:50

Spojrzał na niego zdziwiony, że chłopak rzucił lepiej od niego.
-Dobra, już masz minusa. -zaśmiał się.
-Nie no. Fajnie, że se kogoś znalazła, bo z jej starymi ona by tam pierdolca dostała. -streścił rzucając kolejną rzutkę jeszcze gorzej niż poprzednio.
-Cholera. -mruknął do siebie podm nosem.

Michael Wesley - 2010-07-03 23:52:57

*Specjalnie spudłował i trafił w sam dół tarczy*
Lepiej?
*Zaśmiał się pod nosem*
Tak, opowiadała mi o rodzicach... Masakra
*Pokręcił lekko głową*

Inez Larsen - 2010-07-03 23:59:25

Nie dawaj mi fory, bo się czujęm  jakbym był co najmniej niedorozwinięty. -zaśmiał się.
Tylko pamiętaj, jak ją skrzywdzisz, czy coś...Mark zadziała. -spojrzał na niego.
Ale wyglądasz na spoko gościa. -dodał, żeby Mike nie czuł się jakoś dziwnie.
 


W kuchni  (:D) :
usiadła na krześle i spojrzała na inez.
-Strasznie się zmieniłaś...-cały czas jej się przyglądała.

*trochę nerwowo spojrzała na ciotkę. *
Emm...No dawno mnie nie widziałaś.
*nie chciała robić wielkkiego zamieszania.*
Chcesz może kawy? -spytała patrząc na dziewczynę podejrzliwie.
*wiedziała o co chodzi ciotce.*
Nie.
Przytyło ci się? -zaśmiała się.
No, trochę.
*uśmiechnęła się delikatnie.*
I cioci nie powiedziałaś? Wiesz ty co...-pokiwała głową.
Który miesiąć? -spytała zaciekawiona.

*wypuściła powietrze z ust dmuchając na włosy, które opadły jej na czoło.*
Czwarty..
*powiedziała cicho.*
Bardzosię cieszę. -uśmeichnęła się szeroko do Inez i przytuliła ją.


xDDDDD

Michael Wesley - 2010-07-04 00:05:19

No okey
*Znowu rzucił w sam środek*
Nie, nie w najbliższych planach nie mam zamiaru Jej krzywdzić
*Uśmiechnął się*

Inez Larsen - 2010-07-04 00:07:08

M : Skubany. -pomyślał.
spojrzał na niego unoząc jedną brew do góry.
A w ogóle masz?

Michael Wesley - 2010-07-04 00:09:10

Nie, nie spokojnie
*Uśmiechnął się przyjacielsko*

Inez Larsen - 2010-07-04 00:10:05

M : To dobrze. -rzucił rzutką w sam środek.
Tak. Widzałeś, co za profesjonalizm? -uniósł brwi do góry i na dół mówiąc dumnie.

hah xD

Michael Wesley - 2010-07-04 00:13:19

*Zaczął Mu bić brawo*
No mistrzostwo
*Zaśmiał się. Rozglądał się nerwowo szukając Inez*

Inez Larsen - 2010-07-04 00:17:40

M:  Nie no wiem. -zaśmiał się i wziął do rąk butelkę piwa.
Chcesz? -spojrzał na Michaela wskazując na drugą butelkę.
I: *weszła do salonu, a ciotka poszła do ogrodu.*
Hej, chłopaki. Co porabiacie?
*patrzyła raz na Marka, raz na Michaela. oparła głowę o ramię Michaela.*
A, rzutki.
*zaśmiała się.*
Wcelował chociaż raz?
*spytała Michaela.*
M: Nie no. Bardzi zabawne. -droczył się z nią.
I: *uśmiechnęła się do niego tylko zadziornie znowu patrząc na Mike'a.*

Michael Wesley - 2010-07-04 00:21:22

Nie, dzięki
*Uśmiechnął się i spojrzał na Inez*
O hej. Tęskniłem
*Dał jej krótkiego całusa (xD)*
Trafił, kilka razy Mu się zdarzyło
*Zaśmiał się*

Inez Larsen - 2010-07-04 00:25:53

I : Ooo, postępy.
*zaśmiała się.*
M: *uśmiechnął się do niej kpiąco, ale zaśmiał się po chwiili biorąc łyk piwa.*
I: Chodź pójdziemy po bagaże.
*uśmiechnęła się do Michaela.*
To zw, Mark. Poćwicz trochę.
*zaśmiała się i skierowała się z Michaelem na podwórko do samochodu. wyciągnęła te lekkie bagaże, bo nie powinna nosić ciężkich, po czym udała się do pokoju na górze domu, gdzie zawsze spała gdy tu przyjeżdżała. położyła bagaże na podłodze i odsłoniła zasłony.*
Od razu lepiej.
*uśmiechnęła się do Michaela i usiadła na wielkim łóżku.*

Michael Wesley - 2010-07-04 00:28:16

*Rzucił się na łóżko*
Pierwszy dzień, tak szczerze nie był taki zły
*Zaśmiał się*
Myślałem, że będzie gorzej

Inez Larsen - 2010-07-04 00:31:46

*zaśmiała się.*
Za to ciotka po mnie jechała równo.
*spojrzała na Michaela kładąc się obok niego.*
I już się domyśliła, że jestem w ciąży, więc najgorszy problem z głowy.
*uśmiechnęła się do chłopaka.*
A Mark udaje tylko takiego twardziela.
*zaśmiała się.*

Michael Wesley - 2010-07-04 00:32:48

A właśnie o czym gadałaś z ciotką?
*Spytał patrząc na Inez*
Mark jest śmieszny
*Zaśmiał się*

Inez Larsen - 2010-07-04 10:31:30

Wypytywała mnie się o wszystko. Kiedy ślub, ile jestem w ciąży, czy rodzice wiedzą, ze powinni wiedzieć, że muszę do nich zadzwonić, że wyglądasz na odpowiedzialnego.
*wystawiła mu język.*

Michael Wesley - 2010-07-04 13:16:33

Aha, to nic ciekawego
*Zaśmiał się*

Inez Larsen - 2010-07-04 16:39:22

No, ale męcząca jest.
*zaśmiała się i wstała z łóżka, żeby się rozpakować.*
Może pójdziemy na plażę?
*uśmiechnęła się do Michaela wkładając ubrania do szafy.*

Michael Wesley - 2010-07-04 16:52:46

No możemy się przejść, ale prowadzisz
*Uśmiechnął się i złapał Ją za rękę kierując się na zewnątrz*

Inez Larsen - 2010-07-06 20:47:21

*ponieważ było już dosyć późno starali się cicho wejść do środka i poszli do swojej sypialni. zamknęła drzwi i usiadła na fotelu.*
Mokro mi.
*zaśmiała się.*
I ziiimno.
*zadrżała lekko, po czym wyjęła z szafy 2 ręczniki i rzuciła jeden Michaelowi, a sama owinęła się jednym.*
Ale fajnie było.

Michael Wesley - 2010-07-07 11:44:35

Dzięki
*Rzucił cicho i podszedł do Inez, żeby ją przytulić, wcześniej owijając się ręcznikiem*
No fajnie było. Ogólnie ładnie tu jest

Inez Larsen - 2010-07-07 12:12:44

No...I tak cicho, spokojnie...
*uśmiechnęła się delikatnie patrząc za okno.*
I romantycznie.
*dodała po chwili śmiejąc się.*


(dobra, coś wymyśliłam...)

Michael Wesley - 2010-07-07 12:18:03

Romantycznie, rzeczywiście
*Uśmiechnął się i przytulił mocniej Inez*
Na kiedy planujemy ślub?
*Zapytał po chwili*

Inez Larsen - 2010-07-07 12:26:05

No nie wiem...Jutro obgadam to z ciocią.
*cały czas na jej twarzy widniał delikatny uśmiech, a w oczach iskierki.*
Jak najszybciej.
*dopowiedziała uśmiechając się nieco szerzej. obróciła się w stronę Michaela obejmując go za szyję. przez cały czas patrzała mu głęboko w oczy posyłając mu ciepłu uśmiech.*

Michael Wesley - 2010-07-07 12:34:14

No ja mam nadzieję, że jak najszybciej
*Uśmiechnął się i delikatnie pocałował Inez*

Inez Larsen - 2010-07-07 12:47:31

Zobaczymy, czy po ślubie nie odwidzi Ci się.
*zaśmiała się cicho i melodyjnie.*
Nie no, mam nadzieję, że nie będę taka zła.
*puściła mu oczko składając na jego ustach krótkiego,  ale czułego całusa.*

Michael Wesley - 2010-07-07 12:54:58

No ja też mam taką nadzieję
*Zaśmiał się cicho*
Mam nadzieję, że Ci się nie znudzę

(xD)

Inez Larsen - 2010-07-07 13:00:32

(heh :D)

Na pewno mi się nie znudzisz.
*uśmiechnęła się szeroko i przytuliła go mocno.*

Michael Wesley - 2010-07-07 13:03:14

Ty mi tez nie
*Uśmiechnął się i oparł brodę o Jej głowę*

Inez Larsen - 2010-07-07 21:47:01

*uśmiechnęła się tylko wtulając się w niego.*
No dobra, to ja się pójdę umyć i jakoś no nie wiem...wysuszyć?
*powiedziała po jakimś czasie śmiejąc się promiennie.*

Michael Wesley - 2010-07-10 18:19:24

No może być. Dobry pomysł
*Zaśmiał się*

Inez Larsen - 2010-07-13 00:13:01

*poszła do łazienki wracając w luźnej, białej pidżamie. weszła pod  kołdrę i spoglądała w sufit. po chwili spojrzała na Michaela i uśmiechnęła się do niego.*
-Mój ty przyszły męzu.
*uśmiechnęła się szeroko i zadziornie dając mu buziaka w usta.*

Michael Wesley - 2010-07-14 10:01:14

*Wybuchł śmiechem*
Jak to brzmi
*Mówił cały czas przez śmiech*
Teraz moja kolej
*Pocałował Inez delikatnie i wyszedł do łazienki wracając po kilkunastu minutach w bokserkach do spania (xD)*

Inez Larsen - 2010-07-18 11:53:52

Co? Nie podoba ci się?
*zaśmiała się. gdy był w łazience przykryła się kołdrą prawie cała i leżała tak. nie zasypiała jednak. myślała.*

Michael Wesley - 2010-07-18 18:34:52

No jakoś nie bardzo
*Lekko się skrzywił i położył się obok Inez*

Inez Larsen - 2010-07-19 00:21:29

*spojrzała na niego zdziwiona.*
To ja się prosić nie będę...
*wywróciła oczami zirytowana i odwróciła się.*

Michael Wesley - 2010-07-19 13:32:06

Ej co Tobie jest?
*Zapytał cicho przytulając Ją do siebie*

vhs woj pomorskie Dębki