Twilight
Człowiek
*weszła cicho do kuchni i po ciemku wyjęła z szafki kubek. Starała się być bardzo cicho. Zrobiła sobie ciepłe kakao i usiadła z nim przy stole. Wyjrzała przez okno, upijając łyk*
Offline
Człowiek
*spojrzała na niego*
No pięknie, obudziłam go..
*pomyślała i niewidocznie się skrzywiła*
Wracaj do łóźka.
*powiedziała półszeptem, nie chciała by przez nią cały dzień chodził niewyspany*
Offline
Człowiek
Nic. Nie mogłam spać, a nie chciałam ciebie budzić.
*powiedziała cicho, patrząc na chłopaka. W rękach trzymała ciepły kubek*
Offline
Człowiek
No bo chciałam, żebyś się wyspał! Jest bardzo wcześnie.
*powiedziała i wyjrzała przez okno. Na horyzoncie pojawiała się dopiero poświata wschodzącego słońca*
Offline
Człowiek
No i nic.
*wzruszyła delikatnie ramionami, przenosząc na niego wzrok*
Już się obudziłeś.
Offline
Człowiek
*westchnęła cicho*
Tak serio, to miałam zły sen.
*powiedziała cicho, patrząc na niego. Po chwili uśmeichnęła się lekko*
Głupota.
Offline
Człowiek
*wzrok skierowała niżej, by uniknąć kontaktu wzrokowego*
Śnoło mi się, że... Że odpoiłeś się ze mnie i wpoiłeś w Renesmee.
*powiedziała nieśmiało i spojrzała w jego oczy*
Kłóciliście się o nią z Jacobem, a ja skoczyłam z klifu. I nikt się mną nie przejmował.
Offline
Człowiek
*zaśmiała się, widząc jego reakcję*
No coś ty, jest piekna!
Offline