.

*weszła z Jane do garażu*

Weszła do garażu.
-Czym chcecie jechać?
Spojrzała na nich.

-Ładnie tutaj (xD) - powiedziała wchodząc do garażu - Moze zmienię pokój?(xD) - zaśmiała się.

Mi wszystko jedno
*uśmiechnęła się*

-Motorem-odpowiedział szybko.-Nie no mi obojętne

Alec co do pokoju to jest dużo do wyboru
*uśmiechnęła się*

-Czy moge sobie przywłaszczyć to srebrne volvo?-powiedziała z błyskiem w oczach.

*Przysłuchiwała się rozmowie w milczeniu. Było jej obojętne czym pojadą.*

Spojrzała na Camille z rozbawieniem.
-Pogadaj o tym z Edwardem.
Zaśmiała się i ruszyła w stronę kanarkowego Porsche.

-To daj mi numer - wyszczerzyła zęby w uśmiechu
- Oj Alice daj spokój, on nim nie jeździ! - powiedziała z żalem podchodząc do samochodu - tylko się kurzy biedactwo - dodała głaszcząc go po srebrnej masce

No tak.
*zaśmiała się*
Prezent od Edwarda po powrocie z zamku Volturi?
*rozbawiona pokręciła głową*

Zachichotała.
-Jak dla mnie to możesz sobie go wziąć. Potem dam Ci kluczyki.
Wsiadła na miejsce kierowcy.

Spojrzał na porsche.
-Alice... Hm.. Jak by nie patrzeć tu są dwa miejsca-zaśmiał się cicho.
-To My weźmiemy z Camille volvo, może Edward sie nie obrazi-uśmiechnął się.

Spojrzała za siebie.
-Faktycznie.
Zaśmiała się i z przegródki na drzwiach wyciągnęła kluczyki.
-To chyba te.

Taa..
*oparła się o ścianę garażu*

-To kto jeszcze jedzie z Nami?-zapytał po chwili podchodząc do volvo.

Wzięła od Alice kluczyki niemalże skacząc z radości
-Dzisiaj czuję że pogoda będzie nam sprzyjać - uśmiechnęla się i puściła oko do wampirzycy

*Popatrzyła na Kristen*
No to chyba my
*Uśmiechnęła się leciutko do niego (postęp)*

-No szybko, szybko.
Zaśmiała się.
-Nie masz ochoty na mały wyścig?
Zapytała z błyskiem w oku.

Tak .. Na to wychodzi
*podeszła do volvo i wgramoliła się do tyłu*

-Ale jedna z Was może jechać z Alice-spojrzał na Alice siedzącą w samochodzie.
-Alice... Volvo i porsche? Okey jak chcecie-zaśmiał się i spojrzał na Camille.

Na myśl o wyścigu uśmiechnęła się.
-Alec ty się nie martw...Alice będzie wąchać nasze spaliny - powiedziała śmiejąc się i z szalenczym błyskiem w oku siadając za kierownicą.

Jadę z tobą Alice
*Uśmiechnęła się wsiadła do porshe*

Zaśmiała się.
-Będzie więcej miejsca na rzeczy.
Przekręciła kluczyki w stacyjce.
-Tylko nie mów, że wymiękasz.
Spojrzała na Jane z uśmiechem.
-Ale będzie zabawa.

Taa.. nie ma to jak wyścig .. uhu..
*powiedziała z udawanym entuzjazmem*

Wsiadł do samochodu.
-To jedziemy?

-Oo taak. Ale zapnijcie pasy - powiedziała dociskając pedał gazu przez co srebrne volvo wydało z siebie groźny pomruk.

Wzruszyła ramionami i wyjechała z piskiem z garażu.

Czekam na to od 10min.
*oparła sie o siedzenie*

-No to jedziemy - powiedziała z szalenczym uśmiechem i z piskiem opon wyjechała zaraz po Alice wymijając ją przy tym na podjeździe.

Pokręciła głową z rozbawieniem i docisnęła pedał gazu. Wyminęła ich i jeszcze przyspieszyła.
-I tak będą pierwsi.
Mruknęła do Jane i zaśmiała się cicho.

*weszła do garażu i rozejrzała się  po samochodach*
No to, którym jedziemy?

-Porsche?-powiedział z błyskiem w oku.

Mi pasuje
*uśmiechnęła sie*

-Kto prowadzi?-spojrzał na samochód i wyjął z takiej fajnej, śmiganej szafeczki ( jak w Starstruck xD) kluczyki do smaochodu.

(hahaha xD)
Ja mogę prowadzić.
*wzięla kluczyki od Niego i wsiadła do samochodu od strony kierowcy*

(ej, ale wiesz o jaką mi chodzi? xD)

-Dzięki-odpowiedziała z miną obrażonego dziecka, po czym się zasmial. Wsiadł obok Kristen.

(wiem, wiem)
*włożyła kluczyki do stacyjki i ruszyła*

Gdy wyjeżdżali usłyszał jeszcze Jane. Usmiechnął się.
-Za.. hmm.. za nic ważnego. Obiecuję, że będę uważać.

*gdy wjechali do garażu wysiadła i od razu poszła do salonu*

Wyszedł z samochodu i podążył za Kristen.