- Twilight http://www.fanizmierzchu.pun.pl/index.php - Dom Paula http://www.fanizmierzchu.pun.pl/viewforum.php?id=15 - Sypialnia Termita http://www.fanizmierzchu.pun.pl/viewtopic.php?id=303 |
Paul - 2010-07-06 23:02:58 |
Rachel Black - 2010-07-06 23:19:52 |
Weszła do pokoiku i podeszła do łóżeczka. Delikatnie, a jednak szybko wyjęła dzieciątko z kojca i przytuliła do siebie. |
Paul - 2010-07-06 23:21:29 |
Wyczucie ma po mnie, ale krzyk po tobie... |
Rachel Black - 2010-07-06 23:28:46 |
-Tak, jasne. - mruknęła, kątem oka spoglądając na niego. |
Paul - 2010-07-06 23:31:13 |
*parsknął znowu śmiechem* |
Rachel Black - 2010-07-06 23:33:35 |
-Weź ją. - powiedziała ochoczo z uśmiechem na ustach. Odwróciła się do niego przodem, aby przekazać mu dziecko. Choć w przeszłości miewał czasem wybuchy agresji, ufała mu całkowicie i wiedziała, że nic nie zrobi dziewczynce. |
Paul - 2010-07-06 23:35:32 |
*wziął dziecko niepewnie na ręce* |
Rachel Black - 2010-07-06 23:39:20 |
-Zająć się. Ja jestem głodna. - powiedziała i właściwie wcisnęła mu dziecko, które jej w tym pomogło. Hayley bardzo ochoczo przeszła na ręce ojca, które w dodatku były tak przyjemnie cieplutkie. |
Paul - 2010-07-06 23:42:04 |
Dobraa... Niech ci będzie... |
Rachel Black - 2010-07-06 23:44:02 |
-A tlyko byś spróbował! - powiedziała już zza drzwi i poszła dalej do kuchni. Jedyny wilk, do którego pozwoliłaby mu ją zabrać, był Jacob. |
Paul - 2010-07-06 23:46:21 |
Ale wujek Sam też ja z chęcią pozna! |
Rachel Black - 2010-07-06 23:49:23 |
-Paul, skarbie, zdajesz sobie mam nadzieję sprawę, że ja mam tu dość dobry zasięg? - zapytała używając przenośni. Była właśnie w kuchni i robiła sobie małe 'co nieco'. |
Paul - 2010-07-06 23:51:27 |
Okay, Bobasie. Ja idę. |
Rachel Black - 2010-07-06 23:55:34 |
-Ja zawsze wiedziałam, że mogę na Tobie polegać. - powiedziała z ironią, lecz bez wyrzutu. Z łyżeczką w dłoni weszła do pokoiku i biorąc dórkę na ręce, wyszła do kuchni. |