- Twilight http://www.fanizmierzchu.pun.pl/index.php - Domek Rebecci http://www.fanizmierzchu.pun.pl/viewforum.php?id=33 - Pokój gościnny http://www.fanizmierzchu.pun.pl/viewtopic.php?id=153 |
Rebecca Black - 2010-03-28 22:15:30 |
. |
Rachel Black - 2010-03-28 23:49:30 |
*weszła do pokoju, kłądąc walizkę pod ścianą. Wyjęła z niej kosmetyczkę i piżamę, udając się do łazienki. Wróciła przebrana i położyła się z brzegu łózka. Zasnęła po krótkiej chwili rozmyślań* |
Paul - 2010-03-28 23:56:32 |
*pod domem znił się w człowieka i wskoczył przez otwrte okno. Ubrał dresy i położył się obok Rachel. Objął ją dleikatnie ramieniem i zasnął* |
Paul - 2010-03-29 16:05:26 |
*obudził się wcześnie rano i podeszedł do okna. Zaczęł myśleć o jego 'rozmowie' z Eve* |
Rachel Black - 2010-03-29 16:12:23 |
*obudziła się, mrużąc powieki. Przeciągnęła się, siadając na brzegu łóżka* |
Paul - 2010-03-29 16:13:59 |
*odwrócił się w jej stronę i uśmiechnął lekko* |
Rachel Black - 2010-03-29 16:16:02 |
Eee.. Dziwnie. |
Paul - 2010-03-29 16:17:43 |
Czemu? |
Rachel Black - 2010-03-29 16:19:32 |
A nie wiem. |
Paul - 2010-03-29 16:20:50 |
*zaśmiał się cicho* |
Rachel Black - 2010-03-29 16:25:58 |
Uuu... |
Paul - 2010-03-29 16:26:46 |
Nie chce mi się... |
Rachel Black - 2010-03-29 16:27:43 |
Jak chcesz. |
Paul - 2010-03-29 16:29:55 |
Miejsce ogółem spoko, ale Rebecca to taka odwrotność ciebie... Taka... Latarnica. |
Rachel Black - 2010-03-29 16:33:41 |
Tak, całkowita odwrotność mnie. No, ale bez przesady! |
Paul - 2010-03-29 16:35:19 |
*zaśmiał się cicho* |
Rachel Black - 2010-03-29 16:46:07 |
Jest po prostu pewna siebie. |
Paul - 2010-03-29 16:47:00 |
Dobra... Idę pogadać z jej peda... Mężem. |
Rachel Black - 2010-03-29 16:49:03 |
Zachowuj się! |
Paul - 2010-03-29 16:50:26 |
Tak, tak! |
Rachel Black - 2010-03-29 17:07:15 |
*uśmiechnęła się, kręcąc głową. Przesiedziała jeszcze kilka minut ze wzrokiem wbitym w okno* |
Paul - 2010-04-01 23:52:38 |
*wskoczył przez okno do pokoju. Ubrał dresy i usiadł na łóżku, czekając na Rachel* |
Rachel Black - 2010-04-02 00:02:23 |
*weszła do pokoju, i zdziwiła się lekko wiząc Paula. Nic nie powiedziała. Podeszła do parapetu i usiadła na nim w pozycji płodowej* |
Paul - 2010-04-02 00:03:20 |
*spojrzał na nią kątem oka, ale po chwili położył sie wygodnie na łóżku, czekając na czyjś telefon* |
Nicole Smith - 2010-04-02 00:03:41 |
<zadzwoniła do Rachel i czekała, aż odbierze> |
Rachel Black - 2010-04-02 00:09:43 |
*odebrała, zdziwiona, że Eve do niej dzwoniła* |
Paul - 2010-04-02 00:10:12 |
*parsknął cicho śmiechem* |
Nicole Smith - 2010-04-02 00:10:40 |
- No co tam u was, Rach? |
Rachel Black - 2010-04-02 00:11:52 |
Emm... W porządku, a czemu pytasz? |
Nicole Smith - 2010-04-02 00:13:30 |
- A ak jakoś... Stęskniłam się za wami. |
Rachel Black - 2010-04-02 00:17:56 |
Hmm? |
Nicole Smith - 2010-04-02 00:19:35 |
- Tak ogólnie pytam... Po prostu ciekawi mnie to, kiedy planujecie imprezę... |
Rachel Black - 2010-04-02 00:21:09 |
Tak ogólnie? |
Nicole Smith - 2010-04-02 00:22:54 |
- Kiedy robicie wesele i kiedy będzie dziecko? |
Rachel Black - 2010-04-02 00:25:23 |
*niemalże otworzyła usta, słysząc to co powiedziała. Zdziwiona, przyjrzała się Paulowi, ale po chwili odwróciła wzrok w kierunku okna* |
Nicole Smith - 2010-04-02 00:26:32 |
-No jak nie wiesz?! |
Rachel Black - 2010-04-02 00:27:57 |
*westchnęła cicho* |
Nicole Smith - 2010-04-02 00:29:24 |
- Ale on chce ślub i dziecko, ale boi się ci to oznajmić... |
Rachel Black - 2010-04-02 00:31:04 |
A niby czego się boi. |
Nicole Smith - 2010-04-02 00:31:56 |
- Że go wyśmiejesz, albo tego, co będzie później. |
Rachel Black - 2010-04-02 00:34:23 |
*prychnęła cicho* |
Nicole Smith - 2010-04-02 00:35:54 |
- To mu to powiedz, co? |
Rachel Black - 2010-04-02 00:38:42 |
Nie... |
Nicole Smith - 2010-04-02 00:39:53 |
- Dobra,.. To nie moja sprawa, ale wiedz, że będziesz żałować swojej decyzji, jeśli podemiesz ją teraz. |
Rachel Black - 2010-04-02 00:44:05 |
*położyła telefon obok siebie i oplotła nogi ramionami. Siedząc w takiej pozycji, zasnęła* |
Paul - 2010-04-02 11:08:00 |
*obudził się po 11 parę minut. Wstał i podszedł do niej. Wziął ją na ręce i położył na łóżku. Pocałował ją w czoło, przykrył kołdrą i wyszedł z pokoju, nie budząc jej przy tym* |
Rachel Black - 2010-04-02 20:47:25 |
*obudziła się jakiś czas później, zastanawiając się w jaki sposób trafiła do łóżka. Uśmiechnęła się lekko i podciągnęła do pozycji siedzącej* |
Rachel Black - 2010-04-02 22:40:39 |
*ubrała się i wyszła* |
Rachel Black - 2010-04-03 23:16:18 |
*weszła* |
Paul - 2010-04-03 23:18:27 |
*przyszedł chwilę po niej* |
Rachel Black - 2010-04-03 23:20:01 |
*dowróciła się przodem do niego* |
Paul - 2010-04-03 23:21:35 |
Nie... Poszłą sobie. |
Rachel Black - 2010-04-03 23:22:36 |
Aha. |
Paul - 2010-04-03 23:23:14 |
Nie... I tak jakoś się nie kręciło... Znaczy rozmowa. |
Rachel Black - 2010-04-03 23:24:21 |
Jasne, jasne. |
Paul - 2010-04-03 23:25:05 |
No tak. |
Rachel Black - 2010-04-03 23:26:35 |
hmm... |
Paul - 2010-04-03 23:27:21 |
To się zastanów. |
Rachel Black - 2010-04-03 23:28:06 |
To może potrwać. |
Paul - 2010-04-03 23:28:52 |
*pocałował ją delikatnie na zachęte* |
Rachel Black - 2010-04-03 23:30:07 |
No nie wiem... |
Paul - 2010-04-03 23:31:07 |
*znowu delikatnie musnął jej usta, ale teraz ten pocałunek był... Bardziej czuły* |
Rachel Black - 2010-04-03 23:35:46 |
*chociaż ciekawił ją dalszy rozwój, uznała, że zakończy* |
Paul - 2010-04-03 23:36:33 |
To dobrze. |
Rachel Black - 2010-04-03 23:44:38 |
*odwzajemniła jego pocałunek. Oderwała się od niego delikatnie i spojrzała na niego z lekkim uśmiechem* |
Paul - 2010-04-03 23:46:41 |
*uśmiechał się nadal delikatnie, patrząc jej prosto w oczy* |
Rachel Black - 2010-04-03 23:50:26 |
*odgarnęła włosy do tyłu, by nie opadały na jego twarz. Siedziała tak nad nim, delikatnie pochylona, patrząc głęboko w jego oczy* |
Paul - 2010-04-03 23:52:38 |
Dlaczego wyszłaś? Czyżbyś nie polubiła jej? |
Rachel Black - 2010-04-03 23:54:41 |
Nie jestem zazdrosna, zapamiętaj. |
Paul - 2010-04-03 23:57:07 |
Nie? |
Rachel Black - 2010-04-03 23:58:38 |
Jak chcesz, to możesz iść... |
Paul - 2010-04-03 23:59:36 |
Mogę, ale nie chcę. |
Rachel Black - 2010-04-04 00:00:30 |
I całe szczęście. |
Paul - 2010-04-04 00:01:49 |
No... To co robimy? |
Rachel Black - 2010-04-04 00:02:54 |
Nie mam pojęcia. |
Paul - 2010-04-04 00:04:16 |
No, a na co masz ochotę? |
Rachel Black - 2010-04-04 00:09:10 |
*wzruszyła ramionami, dając tym odpowiedź* |
Paul - 2010-04-04 00:09:52 |
A co chcesz robić? |
Rachel Black - 2010-04-04 00:12:31 |
*westchnęła* |
Paul - 2010-04-04 00:13:09 |
Donbra... To zapytam tak: Jeteś zęczona? |
Rachel Black - 2010-04-04 00:13:45 |
Nie. |
Paul - 2010-04-04 00:15:07 |
Szkoda. |
Rachel Black - 2010-04-04 00:17:12 |
No dobra. |
Paul - 2010-04-04 00:19:19 |
*przyszedł po jakimś czasie w 'piżamie' i połozył się obok niej* |
Rachel Black - 2010-04-04 00:20:21 |
Nie, przykro mi. |
Paul - 2010-04-04 00:21:34 |
Nie, dobra... |
Rachel Black - 2010-04-04 00:22:15 |
*zaśmiała się cicho* |
Paul - 2010-04-04 00:23:36 |
Chcę zobaczyć jak to sobie znajdziesz jakieś zajęcie. |
Rachel Black - 2010-04-04 00:24:41 |
Myślę, że nie będzie zbyt kreatywne. |
Paul - 2010-04-04 00:25:20 |
To poczekam. |
Rachel Black - 2010-04-04 00:26:37 |
Zaśniesz z tego czekania. |
Paul - 2010-04-04 00:27:47 |
Albo umrę z głodu. |
Rachel Black - 2010-04-04 00:28:45 |
Radzę pójść do kuchni. |
Paul - 2010-04-04 00:29:40 |
Nie, przeboleję... |
Rachel Black - 2010-04-04 00:30:46 |
Hm? |
Paul - 2010-04-04 00:31:53 |
Tak... Za rączkę... |
Rachel Black - 2010-04-04 00:32:30 |
Mhmm... |
Paul - 2010-04-04 00:33:42 |
*uśmiechnął się do niej* |
Rachel Black - 2010-04-04 00:35:06 |
Jesteś bardziej niezdecydowany niż ja. |
Paul - 2010-04-04 00:36:02 |
FDobra... Dobranoc, kochanie. |
Rachel Black - 2010-04-04 00:36:52 |
Dobranoc... |
Paul - 2010-04-04 00:37:30 |
*zamknął oczy, próbując zasnąć* |
Rachel Black - 2010-04-04 00:38:09 |
*siedziała tak sobie bez ruchu, jedynie oddychając* |
Paul - 2010-04-04 00:38:43 |
*po jakimś czasie zasnął* |
Rachel Black - 2010-04-04 00:39:59 |
*dała za wygraną. Po jakimś czasie bezczynnego siedzenia, poszła do łązienki się przebrać i wróciła w piżamie. Położyła się obok niego i przytuliwszy się do niego delikatnie, zasnęła z lekkim uśmeichem na ustach* |
Paul - 2010-04-04 16:17:30 |
*obudził się rano, obejmowany przez nią. Nie chciał jej budzić, więc wrok wbił w sufit* |
Paul - 2010-04-04 17:37:36 |
*delikatnie ją od siebie odsunął i wyszedł z pokoju* |
Rachel Black - 2010-04-04 21:46:54 |
*obudziłą się około południa, co było do niej całkiem niepodobne. Ze zdezorientowanym wyrazem twarzy, ubrała się i umyła w łazience, po czym zeszła na dół* |
Rachel Black - 2010-04-05 18:32:47 |
*weszła do pokoju, sadzając dziewczynkę na środku łózka. TOrbę położyła przy jego brzegu, a dama usiadła na materacu obok. Dziewczynka zaczęła wesoło bujać się do przodu i do tyłu* |
Rachel Black - 2010-04-05 23:23:03 |
*Kiedy dziewczynka się obudziła i po jakimś czasie poszła do domu, Rachel weszła do pokoju. Usiadła na brzegu łóżka, a po chwili wylądowała na plecach. Leżała tak sobie, patrząc w sufit* |
Paul - 2010-04-05 23:24:24 |
*wszedł do pokoju w ręczniku. Był po prsyznicu. Na sobie miał jedynie ręcznik. Wziął dolne części garderoby i spojrzał na nią* |
Rachel Black - 2010-04-05 23:25:29 |
Tak, obudziła się i Ani po nią przyszła. |
Paul - 2010-04-05 23:26:18 |
*mrugnął porozumiewawczo i opuścił pokój* |
Paul - 2010-04-05 23:27:21 |
*wrócił po chwili już ubrany. Usiadł na parapecie i spojrzał na nią, nic nie mówiąc* |
Rachel Black - 2010-04-05 23:29:58 |
*odchyliła głowę do tyłu i spojrzała na niego. Po chwili jednak wróciła do poprzedniej pozycji* |
Paul - 2010-04-05 23:31:12 |
Co u ciebie? |
Rachel Black - 2010-04-05 23:32:14 |
*uśmiechnęła się lekko* |
Paul - 2010-04-05 23:32:48 |
Spoko... Gadałem z Eve... |
Rachel Black - 2010-04-05 23:33:37 |
I co? |
Paul - 2010-04-05 23:34:21 |
Nic... Nic w L.P. się nie dzieje... |
Rachel Black - 2010-04-05 23:36:10 |
Mhmm... |
Paul - 2010-04-05 23:37:52 |
No, a gdzie zakochane małżeństwo wcięło? |
Rachel Black - 2010-04-05 23:39:00 |
Nie mam pojęcia. Wyszli i już nie wrócili. |
Paul - 2010-04-05 23:39:24 |
Czyli mamy chatę wolną? |
Rachel Black - 2010-04-05 23:40:30 |
Hmm...No. |
Paul - 2010-04-05 23:41:26 |
*skoczył z parapetu i podszedł do niej. Usiadł na skraju łóżka* |
Rachel Black - 2010-04-05 23:42:32 |
Moja inwencja twórcza idzie spać. |
Paul - 2010-04-05 23:43:29 |
Miłoo... |
Rachel Black - 2010-04-05 23:44:33 |
Rób co chcesz. |
Paul - 2010-04-05 23:45:09 |
Czeu? Bez niej nie będzie zabawy! |
Rachel Black - 2010-04-05 23:45:38 |
Bo nie i już. |
Paul - 2010-04-05 23:46:15 |
No, ale czemu?! |
Rachel Black - 2010-04-05 23:47:31 |
Ja już skończyłam. |
Paul - 2010-04-05 23:49:39 |
Nie domyślam... |
Rachel Black - 2010-04-05 23:52:09 |
Co znowu. |
Paul - 2010-04-05 23:53:23 |
Dobra... Nieważne... Widzę, że zmęczona jestem. |
Rachel Black - 2010-04-05 23:58:45 |
Co chciałeś usłyszeć? |
Paul - 2010-04-06 00:00:41 |
*obrócił się nagle* |
Rachel Black - 2010-04-06 00:01:39 |
*podniosła się na łokciach, do pozycji półleżącej* |
Paul - 2010-04-06 00:02:08 |
*pokiwał głową* |
Rachel Black - 2010-04-06 00:03:18 |
A ty jeszcze bezczelnie podrywasz dziewczyny na moich oczach. |
Paul - 2010-04-06 00:04:12 |
Ja...?! |
Rachel Black - 2010-04-06 00:05:35 |
Jassne. |
Paul - 2010-04-06 00:06:37 |
Nie wierzysz mi? |
Rachel Black - 2010-04-06 00:07:42 |
A to też już było przerabiane. |
Paul - 2010-04-06 00:08:27 |
*podszedł do niej |
Rachel Black - 2010-04-06 00:10:48 |
Cieszę cię, że cię usatysfakcjonowałam. |
Paul - 2010-04-06 00:12:16 |
*pogładził ją po policzku, atrząc jej w oczy. Nie miał co gadać. Ogólnie ostatnimi czasy nie imał ciekawych tematów do omawiania z nią* |
Rachel Black - 2010-04-06 00:13:58 |
Kiedy wracamy do La Push? |
Paul - 2010-04-06 00:14:30 |
*spojrzał gdzieś za okno( |
Rachel Black - 2010-04-06 00:15:30 |
Jatro? |
Paul - 2010-04-06 00:17:02 |
Okay. |
Rachel Black - 2010-04-06 12:06:05 |
*uśmiechnęła się* |
Rachel Black - 2010-04-06 14:07:45 |
*weszła, spakowała się, wzięła Paula i wyszła* |